Półmaraton Gdański

Gdańsk to jedno z moich ulubionych miast. Dlatego chciałem pobiec w nim swój kolejny półmaraton. Niestety ciężar kontuzji, które mnie dopadły (plecy i pachwina) był tak wysoki, że chciałem najnormalniej w świecie zrezygnować z tego biegu :)

Ale jak to z Kolasą bywa... ponarzeka i pomarudzi, a i tak ryzyko podejmie. I tak się stało. Do 16 km biegłem na swoją życiówkę. Na początku 17 km plecy odmówiły posłuszeństwa i kolejne 200 m przeszedłem na czworaka. W momencie, gdy napięcie pleców troszkę zelżało ruszyłem do przodu by ukończyć bieg. Nie patrzyłem już na rekord, ale na to by dotrzeć do mety. Czas tragiczny, ale radość z ukończenia bezcenna. W tym biegu naprawdę cierpiałem. Czas: 02:16:03.

Treningi i rekreacja

  • Ilość treningów: 2393
  • Dystans: 14.803 km
  • Czas: 3167 godz.
  • Wzrost wysokości: 32.100 m
  • Kalorie: 2.158.000 C
  • Maksymalny dystans: 189 km
  • Pływanie: 393 km
  • Bieg: 5.750 km
  • Rower: 8.018 km
  • Inne: 1171 km (1100 aktywności)
  • Kroki (od 20.09.15): 278.300.397
  • Gry zespołowe: 5100 godz.
  • Morsowanie: więcej
  • Kalendarz biegowy: zobacz

... zobacz mój blog treningowy