Kochany żywioł
:
Żadne jezioro, żaden zbiornik wodny nie da Ci tego co da wzburzone morze. Dziś Pan był łaskawy i stworzył nam niepowtarzalny klimat morsowania. Ogromne, wręcz gigantyczne fale, bardzo silny wiatr i oczywiście sporo deszczu ... to się nazywa zabawa w
Fajnie i na sportowo
:
O godz. 8:00 razem z kilkoma kolegami po krótkiej siatkarskiej rozgrzewce na kołobrzeskiej plaży na wysokości Verano odbyliśmy kolejną kąpiel w zimnym Bałtyku. Dziś temperatura wahała się w granicach od 4 do 5 st. C.
Pogodynka do dupy
:
Wczorajsza pogodynka siała dezinformację na maksa, informując wszystkich o dużych wiatrach (to mi się zawsze kojarzy z jednym) oraz o upierdliwej mżawce ... czyli jak bez deszczu w 10 minut zmoknąć.
Czyżby skleroza?
:
Dziś umówiłem się z Asią na godzinny trening rowerowy. I zapomniałem. Gdy Asia zadzwoniła, ja w najlepsze konsumowałem obiad z Kasią. W ciągu 2 minut byłem gotowy na trening ... a tu ani zegarek gotowy, ubrania z łapanki i w
Walka z żywiołem
:
Dzisiejsza kąpiel w Bałtyku to walka z żywiołem. Chyba to najdosadniejsze stwierdzenie. Bardzo silny wiatr, wysoka fala (2-3 m) z ogromnie silną cofką oraz egipskie ciemności, zmusiły nas do bardzo uważnej kąpieli, podczas której każdy pilnował każdego.
Alaska wystartowała
:
W dniach 9-10. listopada Kołobrzeski Klub Morsów udał się na zaproszenie morsów z Alaski (Wielkopolski Klub Morsów) do Środy Wlkp. Gdzie jak gdzie, ale tam musieliśmy się pokazać. Z miłości i szacunku do naszych przyjaciół Alaskowiczów.
Kąpiel Niepodległościowa
:
Kołobrzeski Klub Morsa z okazji Narodowego Święta Niepodległości zorganizował kąpiel w lodowatym Bałtyku. Zarówno najmłodsi jak i najstarsi członkowie Klubu mają świadomość, że wolność własnego narodu to największa wartość i przyszłość naszego pokolenia.
Co mi dało morsowanie?
:
Sporo czasu upłynęło, kiedy pierwszy raz zamoczyłem tyłek w lodowatej wodzie, zaś skruszony lód masował mój tyłek niczym piła tarczowa. Pamiętam dokładnie uczucie towarzyszące całemu wydarzeniu. Niepokój przed morsowaniem, 2 kilometrowy bieg nad jezioro w towarzystwie starych morsów, kruszenie lodu
Ciemno wszędzie
:
Ciemno, silny wiatr i dość niespokojny Bałtyk ... a tu na plaży 30 wariatów biegających prawie w toplesie w rytm współczesnego disco polo. I nie jest to opis przytułku dla mądrzejszych inaczej, a wspomnienie dzisiejszego morsowania przy kamiennym Szańcu.
Posejdon i Kotwica
:
Każdy klub musi kiedyś oficjalnie rozpocząć nowy sezon morsowania. Dziś przyszła kolej na Koszaliński Klub Morsów POSEJDON, który na kąpiel do Mielna zaprosił również nasz KKM.
4. kolejka: Kotwica Kołobrzeg
:
Kotwica zaliczyła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Tauron Basket Ligi! Już w pierwszej kwarcie po rzutach wolnych Jessiego Sappa kołobrzeżanie prowadzili 13:6. Wrocławianie prowadzili w tej części gry wyrównaną walkę z gospodarzami. Kluczowa dla losów całego spotkania okazała się druga
Morsowanko długodystansowe
:
Zaczyna mi brakować kompanów do kąpieli w chłodnych wodach Bałtyku. A dokładnie nie do samej kąpieli (bo tych jest cała rzesza), ale do długich kąpieli - tak 30 minut i dłużej. Wczoraj część kąpiących raczyła mnie przemiłym dowcipem, kiedy po
Nocna ściema rowerowa
:
Ze względów zawodowych wczorajszego treningu rowerowego nie mogłem wykonać w normalnych godzinach, więc zmaganie z dwoma pedałami przeniosłem na późny wieczór. Oświetlenie, które posiadam w góralu jest bardzo mało wydajne, więc postanowiłem trasę poza miejską zamienić na okolice strefy uzdrowiskowej
Weekend w Radomiu
:
Od kilku tygodni przygotowywaliśmy wyjazd do Radomia na mecz 3. kolejki Tauron Basket Ligii pomiędzy Rosą Radom a Kotwicą Kołobrzeg. Hasło które nam przyświecało to: "Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Kotwa gra".
Wycieczka rowerowa
:
Październik tak jakość dziwnie się ułożył dla mnie jeżeli chodzi o sferę treningową. Na początku miesiąca wyjazd do Łodzi na JoomlaDay Poland, później intensywne chorowanie i ... w sumie wielka dupa. Wczoraj dogadałem się z Darkiem na dzisiejszy trening rowerowy.
Hormon szczęścia w zimnej wodz
:
Wchodzą do wody smutni, po chwili ogarnia ich euforia. Lodowate kąpiele są jak narkotyk Kiedy ludzie nas widzą zimą w wodzie, często myślą, że jesteśmy pijakami, i chcą dzwonić po policję, żeby nas ratowała - opowiada Grzegorz Pietraszkiewicz ze Szczecina.
Ku.. balansik
:
Już dawno nie zapowiadał się tak udany i synchronizowany weekend, jak ten który właśnie minął. Niestety od piątku walczę z ogromną biegunką i wymiotami. Ważę również kilka kilogramów mniej.
Lek na stres
:
Ciężka umysłowa praca po kilkanaście godzin dziennie, stres życia codziennego, szukanie oszczędności oraz cała kupa innego chłamu potrafi nieźle dać w kość i psychicznie umęczyć.
Wideo morsowanie
:
Dzisiejsze popołudnie niczym nie różniło się od pięknej wiosny ... było bardzo cieplutko. Jednak mimo wszystko postanowiłem przetestować sprzęt (buty i rękawiczki).
Wreszcie trening
:
Wyjazd na JoomlaDay Poland był super udany. Kontakt z mega mózgami od programowania w joomla i nie tylko to niesamowite doświadczenie i przeżycie. Jednak cała konferencja to kilka dni od rana do wieczora pełne prezentacji. A gdzie czas na trening?